Ślub to jedno z tych wydarzeń, które już na samym starcie obarczone są emocjonalnym ciężarem. Nie tylko dla pary młodej, która bierze udział w jednym z najważniejszych rytuałów życia, ale też dla gości, którzy chcą, choćby symbolicznie, dołożyć do tego dnia coś pięknego od siebie. I choć w ślubnych prezentach coraz częściej królują koperty, to nadal kwiaty pozostają nieodłącznym elementem ślubnych uroczystości – pięknym, symbolicznym i ponadczasowym. Wręczając je, nie tyle spełniamy obowiązek, ile uczestniczymy w obrzędzie, jednym z tych, które choć stare, nadal mają sens. Ale właśnie dlatego pojawia się pytanie: jakie kwiaty daje się na ślub? Co będzie odpowiednie, co eleganckie, a co może zostać źle odczytane?

Zacznijmy od tego, że ślubne kwiaty rządzą się swoimi prawami. Nie są tym samym, co bukiet imieninowy wręczany cioci czy róża podarowana przyjaciółce. To gest szczególny, osadzony w kontekście miłości, szczęścia, nowych początków i – co tu dużo mówić – społecznych konwenansów. Wybór nie powinien być przypadkowy, ale też nie musi być przesadnie akademicki. Chodzi o to, by podarować coś z serca, ale z klasą. Coś, co będzie nie tylko piękne, ale i adekwatne.

Elegancja, symbolika i sezon. Trzy filary ślubnego bukietu

Zastanawiają się jakie kwiaty daje się na ślub, warto kierować się trzema podstawowymi zasadami: estetyką, znaczeniem i aktualnością. Estetyka jest tu kluczowa, bo bukiet musi wyglądać dobrze – nie tylko w rękach obdarowanych, ale też na zdjęciach, które zostaną z nimi na całe życie. Symbolika – bo ślub to wydarzenie naładowane emocjami i znaczeniami, więc gest powinien je wspierać, a nie zaburzać. I wreszcie sezon – bo kwiaty kupowane w zgodzie z porą roku są świeższe, tańsze i bardziej naturalne w odbiorze.

Na ślubie królują kwiaty klasyczne, szlachetne, delikatne. Róże, szczególnie te w pastelach, są absolutnym pewniakiem. Ich miękkie płatki, subtelne odcienie i uniwersalna elegancja sprawiają, że odnajdują się w każdej estetyce, od glamour po rustyk. Ale warto też zwrócić uwagę na piwonie, które  choć sezonowe, mają w sobie coś z bajki. Ich puszystość i romantyczna forma doskonale współgrają z emocjami tego dnia.

Bardzo dobrym wyborem są także eustomy. Lekkie, subtelne, przypominające nieco róże, ale z bardziej eterycznym charakterem. Ich delikatność sprawia, że świetnie komponują się z każdym typem bukietu, a przy tym długo zachowują świeżość. Frezje, z kolei, wnoszą do kompozycji piękny zapach i uczucie świeżości. Kojarzą się z czystością, szczerością i elegancją, czyli wszystkim tym, czego pragniemy życzyć nowożeńcom.

Jeśli ślub odbywa się latem lub wczesną jesienią, dobrym wyborem będą dalie i hortensje. Obie te rośliny mają w sobie dostojność, są wyraziste, a jednocześnie nieprzesadzone. Ich kolorystyka pozwala na stworzenie bukietów zarówno romantycznych, jak i nowoczesnych. Wszystko zależy od kontekstu i preferencji.

Jakie kwiaty daje się na ślub i co mówi bukiet, zanim wypowiemy życzenia

Wiele osób zapomina, że kwiaty podobnie jak słowa, niosą znaczenie. Ich wybór nie jest więc czysto dekoracyjny, ale niesie ze sobą ładunek emocjonalny. Czerwone róże, choć kojarzone z miłością, nie zawsze są trafionym pomysłem. Zbyt mocne, zbyt jednoznaczne, mogą zostać odebrane jako przesadne, szczególnie jeśli relacja z parą młodą nie jest bardzo bliska. O wiele lepiej sprawdzą się odcienie kremowe, różowe, herbaciane. Łagodniejsze w wyrazie, bardziej eleganckie.

Unikać należy również kwiatów, które w niektórych kulturach kojarzą się z żałobą, na przykład chryzantem. Choć piękne i szlachetne, w Polsce mają jednoznaczne konotacje i mogą budzić niezręczność. To samo dotyczy zbyt minimalistycznych czy korporacyjnych bukietów. Na przykład storczyków w doniczce czy egzotycznych kompozycji, które bardziej przypominają dekorację lobby hotelowego niż osobisty prezent.

Za to świetnie sprawdzają się kwiaty łączące klasykę z nutą świeżości na przykład róże w połączeniu z lawendą, gipsówką, zielenią eukaliptusa. Taki bukiet wygląda lekko, świeżo, a jednocześnie wyjątkowo. Widać w nim zamysł, ale bez przesady. To ważne, bo ślubne bukiety dla pary młodej powinny być eleganckie, ale nie dominujące. Mają być dodatkiem, nie konkurencją dla wiązanki panny młodej.

Jakie kwiaty daje się na ślub. Sprawdź, co kupić

Styl i forma. Co liczy się bardziej niż ilość

W ślubnych kompozycjach wciąż funkcjonuje przekonanie, że bukiet musi być okazały. Najlepiej duży, imponujący, z przewiązaną wstążką i ozdobnym celofanem. To mit, który warto delikatnie zostawić za sobą. Nowoczesna florystyka stawia na jakość, nie na ilość. Liczy się kompozycja, świeżość, dobór kolorów i ogólny wyraz, nie liczba łodyg.

Najpiękniejsze bukiety to te, które są dobrze przemyślane i estetycznie dopracowane. Może to być niewielki, gęsty bukiet złożony z jednej lub dwóch odmian kwiatów w zbliżonej tonacji. To rozwiązanie niezwykle eleganckie, a przy tym bezpieczne i uniwersalne. Taki bukiet nie krzyczy, nie dominuje, ale mówi: jestem tu z Wami i cieszę się Waszym szczęściem.

Jakie kwiaty daje się na ślub? Warto też zwrócić uwagę na sposób pakowania. Zrezygnujmy z plastikowych osłonek, metalizowanych folii i przesadnych dekoracji. Lepszy będzie kraftowy papier, naturalna wstążka, lniany sznurek. Takie detale robią ogromną różnicę i sprawiają, że bukiet nabiera osobistego charakteru. Coraz popularniejsze staje się też wręczanie bukietów z bilecikiem – drobną dedykacją, która pozwala zatrzymać tę chwilę nie tylko w sercu, ale i w słowach.

Kiedy nie kwiaty? A może coś symbolicznego, ale kwiatowego?

Warto wiedzieć, że w niektórych przypadkach para młoda może wyraźnie zaznaczyć, że nie życzy sobie kwiatów. Zamiast nich proszą o książki, wino, karmę dla zwierząt czy wsparcie fundacji. Wtedy nie wypada się sprzeciwiać. To ich dzień, ich zasady. Ale dla tych, którzy mimo wszystko chcą przynieść coś kwiatowego, można przygotować alternatywę np. małą kompozycję suszonych kwiatów w ozdobnym pudełku, maleńką doniczkę z ziołami, które będą rosły razem z ich małżeństwem, albo kwiatowy bilecik dołączony do koperty.

Coraz częściej spotyka się też upominki florystyczne w formie flower boxów, czyli kompozycji ułożonych w eleganckim pudełku. To dobra opcja dla tych, którzy nie będą towarzyszyć młodym po ceremonii np. na weselu, a chcą zostawić po sobie elegancki, trwały ślad.

Bukiet z intencją – czyli co naprawdę dajemy, dając kwiaty na ślub

Na koniec, odpowiadając na pytanie jakie kwiaty daje się na ślub warto wrócić do tego, co najważniejsze. Kwiaty ślubne to nie dekoracja, lecz emocja zamknięta w płatkach. To nasze wszystkiego najlepszego, wyrażone bez słów. To sposób na powiedzenie: cieszę się Waszym szczęściem, życzę Wam pięknego życia, bądźcie razem jak te kwiaty – piękni, różnorodni i nierozłączni.

Dobrze dobrany bukiet nie potrzebuje wielu słów. On sam jest opowieścią. Opowieścią o elegancji, serdeczności, czułości. I właśnie dlatego warto się do tego gestu przygotować. Bo choć ślub pary młodej jest przede wszystkim ich dniem, to każdy z nas – jako gość – może dołożyć do niego coś od siebie. Coś, co będzie pamiętane długo po tym, jak opadnie ostatni płatek.